Pierwsze pisanki w moim życiu, to były jajka gotowane na twardo, farbowane w cebulowych łupinkach i drapane czym się dało. Ile przy tym było radości:) I tak mi zostało. Pierwsze skojarzenie, to cebulkowe pisanki.Tak było w wieku XX
W XXI wieku w oko wpadły mi pisanki na
TYM BLOGU. Trochę poszperałam w necie, trochę w empiku i znalazłam co chciałam.
Pierwszy raz w życiu zmierzyłam się z haftem krzyżykowym. Trochę na początku się zniechęcałam, ale jakoś poszło i spodobało się. Nie wiem, czy powinnam się z tego cieszyć, ale póki co, cieszę się.
Swego czasu na szydełku robiłam bardzo dużo firaneczek, zazdrostek, makatek itd, itp.Mam sporo gazetek branżowych. Przerobiłam wzory szydełkowe na krzyżykowe i nieźle wyszło(jedna kratka szydełkowa-jeden krzyżyk)
Na pierwszy ogień poszły kaczusie. Wzór z Wielkanocne szydełkowanie-Sabrina, Robótki extra-1/2009
Trawka, po której stąpają, to już moja radosna twórczość
Na drugi ogień poszły zajączki
Ten górny był pierwszy. Wydał mi się jakiś wychudzony
Z córką stwierdziłyśmy, że wygląda trochę, jakby jeździł na wrotkach
Postanowiłam go trochę utuczyć,zaokrąglić, no i zabrałam te nieszczęsne wrotki
Z tej wersji jestem zadowolona, ale pierwowzór pochodzi z Szydełkowa Wielkanoc, Sabrina, Robótki extra, 1/2008
Trawka, to również moja radosna twórczość
Polecam Wam gazetkę Kram z robótkami, dodatek specjalny
pomysł na Wielkanoc(haft krzyżykowy i robótki ręczne), nr 2/2012
oraz reklamowaną w środku
stronę
Pokazują tam jak zrobić wyszywaną pisankę
Ja już kursik opanowałam i zabieram się za pisanki.
Jak się tak przyglądałam tym wyhaftowanym kaczusiom, to wymyśliła, że całkiem fajny byłby taki kuchenny lambrekin. Może się skuszę jak znajdę krzyżykowy wzór koguta.Właściwie, to już znalazłam:)
Na koniec cudny, malutki kurczaczek lub kaczątko.
Ale się rozpisałam. To znak, że powoli, ale skutecznie wracam do siebie:)
Pozdrawiam wszystkich, dziękując za miłe słowa sympatii.
To tyle na dzisiaj
Do następnego razu :)